Whippety to psy zdrowe, długowieczne, nieobciążone chorobami genetycznymi, za to podatne na różnego rodzaju urazy i kontuzje. Mango bynajmniej nie jest tu wyjątkiem. To nadzwyczaj energiczny chart; wśród jego ulubionych czynności prym wiodą szaleńcze zabawy, wysokie skoki i dziki pęd. Chcąc uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, postawiłam na suplementy wspomagające funkcjonowanie stawów.
Kęsy zwróciły moją uwagę dawno temu. Bardzo spodobała mi się ich forma; tabletek czy syropów mam już powyżej uszu, przysmaki to zupełnie inna bajka - tych nigdy za wiele.
Dzięki uprzejmości firmy Scanvet w lutym dostaliśmy kęsy do testów (wraz z kilkoma innymi produktami i mnóstwem gadżetów,
zobaczcie). Długo zwlekałam z rozpoczęciem stosowania - zimą nasza aktywność sprowadza się zazwyczaj do spokojnych, smyczowych spacerków (nie brak również szaleństw na śniegu, które jednak stanowią mniejszość), postanowiłam więc wstrzymać się do wiosny, kiedy to wraz z Mango budzimy się do życia, i lata - letnie wieczory to czas frisbee, poza tym tegoroczne wakacje zapowiadają się wyjątkowo aktywnie. Zboczyłam z tematu, typowe. Uwaga, uwaga, przed Wami recenzja kęsów ArthroScan firmy Scanvet.
Jeśli chcielibyście poznać kęsy lepiej, koniecznie zajrzyjcie na
stronę producenta, gdzie znajdziecie wyczerpujący opis produktu. Ja przedstawię go pokrótce.
ArthroScan to suplement diety dedykowany psom aktywnym, sportowym i pracującym, starszym, z nadwagą czy w okresie wzrostu. Może być także stosowany wspomagająco przy zwyrodnieniach, stanach zapalnych i wadach rozwojowych stawów, po urazach narządu ruchu i zabiegach ortopedycznych.
Kęsy zawierają aż 10 aktywnych składników: glukozaminę, chondroitynę, omega-3, czarci pazur, kwas hialuronowy, MSM, kolagen typu II, mangan, witaminę C i E. Ich właściwości (o których przeczytacie
tu) wzajemnie się uzupełniają, co zapewnia kompleksowe działanie.
Sposób podawania
Po otwarciu opakowania najbardziej rzuciła mi się w oczy wielkość kęsów - są ogromne, raczej nie nazwałabym ich przysmakami
na jeden kęs (piszę z perspektywy właścicielki przedstawiciela średniej rasy). Nie obeszło się bez dzielenia na mniejsze kawałki, co na szczęście nie przysparza trudności.
Kęsy posiadają intensywny zapach, który - lekko mówiąc - do najprzyjemniejszych się nie zalicza, choć podejrzewam, że Mango ma zgoła inne zdanie na ten temat. A skoro już przy rudzielcu jesteśmy... Tradycyjnie najbardziej obawiałam się jego opinii.
Mango to niejadek, kęsy niekoniecznie przypadną mu do gustu, myślałam.
Producent zapewnia o ich atrakcyjnym smaku, ale czy można mu zaufać w tej kwestii?
Muszę przyznać, że za pierwszym razem whippet podszedł do kęsów z pewną dozą rezerwy i zjadł połowę swojej dziennej dawki. Chcąc bardziej przekonać go do przysmaków, zmieniłam taktykę i następnego dnia zamiast podać je Mango za
free, uprzednio poprosiłam go o wykonanie paru sztuczek. Podziałało - rudy wciął wszystko aż do ostatniego okruszka. Od tamtej pory podanie suplementu zawsze wiąże się z kilkuminutową sesją sztuczkową - wreszcie mam motywację do codziennych ćwiczeń, co jest niewątpliwą zaletą takiego stanu rzeczy.
Na koniec muszę wspomnieć, że kęsy fantastycznie sprawdzą się w podróży, podczas seminarium czy zawodów, pod tym względem mają ogromną przewagę nad tabletkami, syropami, proszkami, a nawet pastą.
Podsumowanie
ArthroScan (kęsy) to świetny produkt, z którego zadowolona jestem zarówno ja, jak i pies - co nieczęsto się zdarza w przypadku suplementów diety. Polecamy.
Cena: około 95-115 zł (do kupienia w większości lecznic weterynaryjnych i dobrych sklepach zoologicznych - także internetowych)