06 października

FURminator dla psów krótkowłosych - recenzja


Słowem wstępu
TOP for DOG jest najważniejszym konkursem branży kynologicznej w Polsce. Więcej informacji na jego temat znajdziecie tutaj.
Mango i ja jesteśmy testerami TOP for DOG 2016.


Zachęcam do zapoznania się z recenzją kolejnego produktu, który otrzymaliśmy w ramach plebiscytu - FURminatora.


Co to takiego?
FURminator - profesjonalne narzędzie do usuwania podszerstka i martwego włosa u psów i kotów zaprojektowane przez specjalistę w dziedzinie pielęgnacji zwierząt.
FURminator pozwala ograniczyć linienie nawet do 90%!
Dostępny jest w wielu rozmiarach (XS, S, M, L, XL), dla psów krótko- i długowłosych.


FURminator posiada:
- stalowe ostrze (nie kaleczy, nie wymaga ostrzenia ani wymiany, ząbki nie wyginają się);
- rączkę z twardej gumy (świetnie leży w dłoni, nie ślizga się);
- przycisk FURejector, który pozwala w prosty sposób oczyścić narzędzie z sierści (bardzo duży plus).
Jest trwały, porządnie wykonany i niezwykle łatwy w użyciu.


Efekty
Wcześniej do pielęgnacji sierści Mango używałam specjalnej rękawicy, która jednak kiepsko się sprawdzała. O FURminatorze słyszałam sporo, i to sporo dobrego, więc postanowiłam przetestować go dla T4D. Absolutnie nie żałuję tej decyzji! FURminatorowanie daje niesamowite efekty - widać to nawet na krótkowłosym whippecie, choć oczywiście w jego przypadku sierści nie jest dużo. Jednakże jak na przedstawiciela tej rasy - naprawdę sporo!

  
Mango dobrze znosi FURminatorowanie. Najczęściej kładzie się podczas tego zabiegu, czasem wręcz przysypia. Ma też słodki zwyczaj wylizywania mnie w trakcie czesania.


Znalazłam też kilka niedogodności związanych z używaniem FURminatora. Przede wszystkim: przy szczupłym psie (jakim niezaprzeczalnie jest Mango) trzeba być bardzo ostrożnym i możliwie delikatnym, bo można np. niechcący uderzyć go w kości. Dodatkowo w niektórych przypadkach przez pewien czas od wprowadzenia FURminatora do pielęgnacji pupila, na jego sierści pojawia się łupież. Na rudzielcu było go dosyć sporo, na szczęście zniknął.
Mimo wszystko uważam, że FURminator jest wart swojej ceny. Na tego typu drobne wady można przymknąć oko.


Oryginał a podróbka
Uwaga na podróbki! Mogą być niebezpieczne dla psa i szybko się psuć. Więcej informacji na oryginalnyfurminator.pl.

Gdzie kupić?
http://oryginalnyfurminator.pl/pliki/www.furminator.net-adresy_sklepow.pdf

 












3 komentarze:

  1. Chociaż Daisy ma włosy to posiadamy Furminator, i też szczur kilka razy oberwał po kościach. Super recenzja!

    daisysportingyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Furminator to ciekawa i fajna sprawa, ale też niestety droga jak na ... szczotkę. Jakiś czas temu kupiłam w Lidlu podobny 'furminator'. Zaoszczędziłam sporo pieniędzy, a sprawuje się niemal idealnie. Na ten moment nie wiem czy by się zdecydowała na tak duży wydatek :D
    Pozdrawiamy, Wiktoria&Fado | Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy podróbkę i oryginał. Oryginał jest o wiele lepszy! Nawet jest rewelacyjny :)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas :)
    https://meggi-mix.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń