24 lipca

Mango - 3 lata

Mango - 3 lata
Dziś ktoś bardzo ważny - ba, najważniejszy - kończy 3 lata. Na myśli mam oczywiście śmieszne rude zwierzątko ze zdjęcia poniżej.
Mango. Lepszego przyjaciela nie mogłam sobie wymarzyć. To chart pełną gębą, jest uparty i charakterny, ale kocha najmocniej na świecie. Nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Wszystkiego najlepszego, torpedko.

Fot. Grzegorz Bukalski

20 lipca

Efa Olie - recenzja

Efa Olie - recenzja

Jeśli poszukujecie naprawdę skutecznego preparatu poprawiającego stan skóry i sierści - dobrze trafiliście, gdyż właśnie taki przyszło nam przetestować w ramach współpracy z firmą Scanvet. Efa Olie, bo o nim mowa, to suplement diety stanowiący naturalne źródło idealnie zbilansowanych kwasów omega-3 (olej z ryb zimnomorskich) i omega-6 (olej z pestek winogron, olej z ogórecznika lekarskiego). Więcej informacji na jego temat (skład, dawkowanie, właściwości itp.) znajdziecie na stronie producenta.


Jak preparat sprawdził się u nas? W zasadzie już na wstępie zostało Wam to zaspojlerowane. Ale od początku.
Co wierniejsi czytelnicy zapewne pamiętają, że jakiś czas temu borykaliśmy się z problemem nadmiernie wypadającej sierści - takie linienie level hard. Oficjalnie oznajmiam, iż kłopot został zażegnany - za sprawą Efa Olie, jak nietrudno się domyślić. Mało tego - wyraźnie poprawiła się kondycja okrywy włosowej Mango. Sierść nabrała połysku i stała się przyjemniejsza w dotyku. Chciałam jedynie zminimalizować ilość rudych igiełek wbijających się w ubrania i meble, w pakiecie zaś dostałam lśniącą, miękką sierść czworonożnego przyjaciela. Prawda, że cudownie?
Jeśli chodzi o smakowitość czy sposób podawania, nie mam się do czego przyczepić. Olejek dawkujemy przy pomocy specjalnego aplikatora. Odmierzamy ilość preparatu odpowiadającą wielkości psa - w naszym przypadku jest to 20 kropelek - i dodajemy do pokarmu. Możemy również zaaplikować go bezpośrednio do pyska czworonoga, choć ja preferuję tę pierwszą opcję. Mango nie wybrzydza, więc myślę, że z innymi psimi niejadkami również nie powinno być problemu.


Podsumowanie
Efa Olie to produkt zbierający same pozytywne recenzje - ja w każdym razie jeszcze nie spotkałam się z negatywną opinią na jego temat. Trudno się dziwić - jest skuteczny, przyjemny w aplikacji i smaczny. Oczywiście polecamy!

Cena: około 35-45 zł (do kupienia w większości lecznic weterynaryjnych i dobrych sklepach zoologicznych - także internetowych)

16 lipca

Adresówki i zawieszki Wystrój Zwierza - recenzja

Adresówki i zawieszki Wystrój Zwierza - recenzja

Parę miesięcy temu, gdy cudeńka ze zdjęcia powyżej po raz pierwszy ukazały się moim oczom, nie kryłam niedowierzania. Owszem, prosiłam o adresówki z charcim motywem, jednak nie sądziłam, że mój pomysł w ogóle zostanie zrealizowany - a już na pewno nie spodziewałam się takich efektów!
Psi identyfikator powinien być przede wszystkim funkcjonalny - wygląd jest na drugim miejscu. Co nam po najpiękniejszej adresówce świata, jeśli kiepsko sprawdza się na co dzień? No właśnie.
Adresówki i zawieszki marki Wystrój Zwierza są śliczne, ale czy z czystym sumieniem mogę je polecić innym psiarzom? Odpowiedź znajdziecie poniżej.


Marka Wystrój Zwierza słynie ze stylowych kompletów, w których skład wchodzą identyfikator oraz ozdobna zawieszka. Mnogość materiałów, kolorów czy wzorów sprawia, że każdy miłośnik zwierząt i pięknych przedmiotów powinien znaleźć coś dla siebie. Jednym z największych atutów marki jest indywidualne podejście do klienta. Pani Agata to osoba kreatywna oraz otwarta na wszelkiego rodzaju pomysły i sugestie. Takie cechy się ceni!

Adresówki i zawieszki Wystrój Zwierza - test
Tyle o marce, przejdźmy do produktów. W ramach współpracy otrzymaliśmy dwa identyfikatory i trzy ozdobne zawieszki. Oto i one. Patrzcie i podziwiajcie!


Adresówki testujemy już od kilku miesięcy, jestem więc w stanie ocenić, jak sprawdzają się na dłuższą metę. Zabieraliśmy je ze sobą wszędzie - na pola, do lasu, nad wodę - niezależnie od panujących warunków atmosferycznych. Przeszły chrzest w śniegu, błocie i chaszczach. Z jakim skutkiem? Oczywiście nie wyglądają już jak nowe - szczególnie drewniany identyfikator utracił wiele ze swojego pierwotnego piękna - jednak wciąż mają się świetnie i nie uległy żadnym większym uszkodzeniom. W dalszym ciągu wiernie nam służą. Podoba mi się to, że są ciche, lekkie i czytelne, a także starannie wykonane. Nie zapominajmy również o wytrzymałości cechującej identyfikatory Wystrój Zwierza.
Co by tu jeszcze... No uwielbiam, po prostu uwielbiam. Za wygląd i za funkcjonalność. Nic, tylko polecić.

Pora na zdjęciowy spam.